piątek, 19 kwietnia 2013

Rozdział 38

Uśmiechnęłam się lekko i znów zaczęłam oglądać film. Po około godzinie mi się znudził więc bawiłam się komórką, po pewnym czasie dostałam wiadomość od nieznanego numeru... A brzmiała ona tak..

,,Hmm.. Zapewne zastanawiasz skąd mam twój numer telefonu, a mówiłem że zawsze będziesz moja i cię znajdę. I jak na razie dotrzymuje obietnicy...! Niedługo się spotkamy, wychodzę.. Nie zamartwiaj się, nie ucieknę.. Wpłacono za mnie kaucję...
Twój kochany Chris.. :*"

Gdy przeczytałam ostatnie słowo rzuciłam telefon przed siebie, czyli na ścianę.. od razu mocniej wtuliłam się w Natha, na co on zareagował podobnie...
-Co się stało..?-pokazałam palcem na komórkę, chłopak puścił mnie z objęć i podszedł do mojej komórki lezącej na podłodze-Nie, nie, nie..! Ale skąd on ma ten cholerny numer telefonu.. Ja się pytam z kąt..?! Podawałaś komuś numer..?-powiedział delikatniejszym tonem. Na jego słowa pokiwałam przecząco głową..
-Macie go tylko ty Naressa, Kelsey, chłopacy i chyba dziewczyny z grupy tanecznej.. No jak dobrze pamiętam to im kazałam podać..
-Tak podałem im, one nie powinny mu podać.. Przecież chcą twojego dobra a nie..-przerwałam mu
-Nath, ja wiem.. wszyscy chcecie jak najlepiej..-uśmiechnęłam się lekko
-Oj wiem, trzeba resztę zawiadomić..
-Nawet mi się nie wasz..-zerwałam się gwałtownie z kanapy-Po pierwsze poszli trochę odpocząć, a po drugie ten esemes nie znaczy, że wie gdzie się znajduję..
-Tak wiem.. Ty mnie nie zrozumiesz..
-W jakim sensie..?
-W takim..Ehh, nieważne..
-Ważne..
-Ehh.. po ty nie wiesz co się dokładnie działo, sprzed wypadku.. Co się działo..
-To powiedz..
-Wolałbym nie..
-Emm, a to tyczy się mnie..
-W pewnym sensie..
-Nath... Powiedz..-pokiwał przecząco głową i zaczął się lampić w podłogę-Ok, to zacznę zgadywać. może być..?
-Szybko zgadniesz o kogo chodzi..
-Jasne.. O kogoś z zespoły..?
-W pewnym sensie..
-Ale chodzi o dwie osoby..
-Tak..
-O ciebie i mnie...?
-Mówiłem, że szybko zgadniesz...-usiadł bezradnie na fotelu-Czegoś jeszcze nie wiesz..?-powiedział po cichu
-Wszystkiego..-powiedziałam równie cicho jak on
-Nie rozumiem.. Powiedziałem ci wszystko co pamiętałem..
-Zawsze unikałeś tematów nas.. Nigdy nie mówiłeś o tym jak się zachowywałam gdy byłam koło ciebie.. Tak samo o tym jak ty się czułeś.. Ile razy dziennie potrafiłam się wkurzyć, a ile razy pocieszyć.. Teraz wiesz o co mi najbardziej chodzi..?
-To nie łatwe je tak opowiedzieć..-spojrzał na mnie, a ja spuściłam głowę-Szczególnie w tedy, gdy wiesz że ta osoba zapomniała wszystko co dla ciebie było najważniejsze..-po chwili dodał-I gdy się ją kocha, a ona tego nie odwzajemnia...-powiedział szeptem
-Bo wiesz co ja czuje..-powiedziałam pod nosem i pobiegłam do łazienki

Perspektywa Nath..

-I gdy się ją kocha, a ona tego nie odwzajemnia...-powiedziałem szeptem i znów zacząłem patrzeć się w podłogę
Po chwili usłyszałem, gdy coś powiedziała pod nosem i pobiegła w stronę łazienki. Musiałem jej to powiedzieć, jestem słaby, wiem.. Ale ja ją naprawdę kocham..! Może to dziwne, ale oddałbym wszystko, ale żeby tylko ona odzyskała pamięć..

1 komentarz:

magda562 pisze...

ciekawi mnie co będzie dalej ?! czy Chris wie gdzie oni są i czy ich znajdzie
rozdział świetny
czekam na next :)
weny!!!!